Heloł i guten szpricen
Na wstępie przypominam o konkursie na miss showup.tv ever.
Jutro w godzinach wieczornych koniec.
Zbierze się jury i jak się za bardzo nie najebie to wyniki też jutro wieczorem.
Także rejestrujcie się na blogsu.pl, głosujcie i może wygracie nagrody za które będziecie mogli wziąć albo dobrego priva, albo średniego, albo jakieś 3 minuty cyców, stópek lub 2 minuty dupy…hue, hue
Czyli pierwsza nagroda to aż 1000 żetonów!!!
Druga to 500 żetonów
Trzecia 200 żetonów.
Oraz trzy nagrody po 100 żetonów.
Także warto.
Czytajcie o szczegółach we wpisie konkursowym.
Na drugim wstępie, muszę się wytłumaczyć dlaczego tyle dni nie było wpisów. Otóż zatrzymały mnie niezwykle ważne obowiązki służbowe z drugiej robo i z trzeciej też. Mianowicie, chlałem i waliłem do nosa jak jakiś pojebany wściekły szpak…. no dobra.. szpaczysko.
Także czuję się w pełni usprawiedliwiony.
A już skoro jesteśmy przy temacie, to warto podjąć coś w temacie, że tak powiem..hue, hue
Środki psychoaktywne na showup.tv!!!!! – głównie wóda i pochodne.
Te, które towarzyszą wielu transmisjom, no i moi prywatni liderzy w tym względzie, czyli chleb_po_osiem, albo coś w podobie.
Otóż ta silna grupa pod wezwaniem jest na transmisjach męskich.
To cała gromada mężczyzn o prawdziwie twardych i ostrych charakterach jak z powieści Ernesta Hemingwaya.
Kiedy wchodzimy na ich transmisję i kamera powoli najeżdża na główny kadr, chociaż wcale nie najeżdża bo jest w laptopie na stole, widzimy na pierwszy planie stolik, ostatnio w plenerze, obok najczęściej widać flachę o nie najwyższych lotach – czasem puszkę konserw. Za nimi stoi wysłużona kanapa wytargana na podwórko. Na niej kilku dżentelmenów. Żaden z nich nie ma pustych rąk. Nad nimi szumi prawie, że lipa Kochanowskiego, obok w oczy napierdalają jakieś niedbale jebnięte cembrowiny. Za kanapą kilka obitych krzesło-foteli, na których zasiada reszta towarzystwa. Wszystko tonie w zieleni traw, drzewek i krzewów.
Raczą się wszyscy.
Prowadzą ożywioną dyskusję.
Co jakiś czas pojawia się jakiś gospodarz, bez koszuli, za to z obowiązkowo wyjebanym babzonem no i w nieodzownej czapce z daszkiem.
Niestety transmisja była bez głosu, nad czym serdecznie ubolewam.
Można się tylko domyślać o czym rozmawiają. Jak zwykle psioczą na politykę, na skurwysynów sąsiadów, a w chwili kiedy kończy się alkohol również nad tym, kto ma pieniądze na niego i kto ma skoczyć po trunki.
Wszystkie te niebieskie ptaki, a jest ich z sześciu lub ośmiu, plus tak piękne otoczenie przyrody – daje człowiekowi całą przyjemność oglądania, poczucia spokoju oraz bezpieczeństwa, że gdzieś w tym korporacyjnym ścierwoświecie, są jeszcze ludzie co mają wyjebane i żyją spokojnie. No może nie tak spokojnie, bo co jakiś czas, któryś się wyjebie i później gramoli.
Także serdecznie namawiam na odwiedzenie transmisji chleb_po_osiem.
I nie żałujcie żetogrosiwa. Oni tego potrzebują jak mało kto.
Szanujmy takich dżentelmenów. Jest ich coraz mniej.
Ja przynajmniej zobowiązuję się, że przy najbliższej ich transmisji, rzucę na literowego Argusa Mocnego w plastiku.
No i na koniec przypominam. Jutro koniec wielkiego konkursu.
A jak skończymy ten, to rada nadzorcza blogsu.pl oraz zarząd planują rozpisać kolejny.
A jaki? To na razie tajemnica większa niż całunu turyńskiego.
To do jutro moi drodzy czytelnicy. Niech Was Jezu, Król Polski i jego regent na naszą ojczyznę Maciek Modzelewski wspierają.
Do widzenia.
Moich liderów alko już znacie.
Jak Wam się będzie chciało to podajcie swoich.
hue, hue
pewnie parę osób się wkurwi
hue, hue i jeszcze raz hue, hue
**wyjebanym babzonem** Heniu debeściaku nasz
Moją alkoholową liderką jest WrednaPaula
Chyba wszyscy wiemy jak swego czasu świętowała urodziny i jakie skutki miało to świętowanie
A zamiast Argusa proponuję zrzutkę na napój bogów z biedronki czyli Amarene pomimo iż nawet układ okresowy Mendelejewa boi się wspominać o niektórych substancjach zawartych w tym płynie zapewniam że warto
teraz już jako zarejestrowany użytkownik mogę tylko jeszcze raz potwierdzić świadomość pisanych przeze mnie słów
Moim liderem alko jest Domino aka jedyny-sprawiedliwy Dominik z Gdańska na jego transmisjach były wszystkie rodzaje trunków % podczas delektowania się nimi działy się różne akcje typu grożeniem zabicia sąsiadki lub napierdalaniem butelką po ruskim szampanie w ścianę nie raz milicja odwiedzała jego, niestety ostatnio coś nie widać jego
Barmańska zawsze na biurku, oraz słynny tekst: ‘błagam sąsiadkę’
Moim alkoholowym faworytem jest Mano_Negra. “Zaraz zaraz” – powiecie – “Przecież on nie pił nigdy na transmisji!”. I tu jest właśnie pies pogrzebany – że wszystko to co normalni ludzie odpierdalają po pijaku, wszelkie najgorsze odjebane akcje, on robił na trzeźwo
Honey_girl (czyli Madzia z UK) – od lat, na każdej transmisji, obowiązkowo Polski browarek.
Licytujemy, która jest największą alkoholiczką na SU ?
Ciekawe w drugą stronę…czy jest jakaś pani co nigdy nie wypiła nawet kropelki alko na trans:P Chociaż sam znam takich kilka jak pomyslę chwilkę;P